Czy Monopoly to plagiat?

Opublikowany: 05-02-2025 17:30

Aktualizowany: 05-03-2025 09:02

Zaloguj się by ocenić materiał! +0

Wielu osobom może się to wydać zaskakujące, ale marka Monopoly w tym roku obchodzi swoje 90-lecie. Przez ten czas stała się jedną z najbardziej znanych i popularnych w branży rozrywkowej. Co jeszcze bardziej ciekawe, można ją uznać w pewien sposób za plagiat.


The Landlord's Game


Początków gry Monopoly musimy szukać w pierwszych latach XX wieku, kiedy to pojawiła się gra The Landlord's Game. Elizabeth Magie Phillips była działaczką społeczną, która jednocześnie znana była z tworzenia nowych wynalazków. W 1892 roku opatentowała system, dzięki któremu papier o wiele sprawniej i szybciej przechodził przez rolkę w maszynie do pisania. Kobieta była również aktywistką, która wspierała feminizm, była przeciwna monopolom ziemskim należącym do bogatych, jak i podatkowi dochodowemu.



Chcąc pokazać skalę problemu, Elizabeth stworzyła grę The Landlord's Game. Miała ona uzmysłowić ludziom, jak powszechny i niebezpieczny jest proces naciągania na czynsze i niekontrolowane posiadanie ziemi przez nielicznych bogaczy. Samym zaś celem jej gry było zdobycie jak największej liczby nieruchomości lub pieniędzy. Tytuł ten został opatentowany w 1903 roku, a przy tym była to jedna z pierwszych gier, w których nie mieliśmy prostej ścieżki od A do Z.




Do 1906 roku wszystkie elementy gry tworzone były ręcznie. Powstała wtedy jednak firma Economic Game Company of New York, która rozpoczęła seryjną produkcję The Landlord's Game. Gra ta zyskała szczególną sławę wśród studentów ekonomii i nauk politycznych. Z czasem zaczęły powstawać jej oficjalne i pirackie wersje związane z konkretnymi miastami. To właśnie edycja o Atlantic City w 1932 roku trafiła w ręce Charlesa Darrowa. Zaczął on szybko tworzyć własne egzemplarze, które produkował choćby z ceraty. Dodał do planszy więcej kolorów, jak i własnych ilustracji. Co ciekawe, kilka z nich do dziś obecnych jest w klasycznej wersji Monopoly, jak choćby Idziesz do więzienia.



Rok później mężczyzna opatentował swój "pomysł" właśnie z nazwą Monopoly. Także i on początkowo tworzył każdy egzemplarz ręcznie, który na tamte czasy kosztował 2 dolary. Nawiązanie współpracy z Parker Brothers sprawiło jednak, że tylko w 1935 roku sprzedano ponad 250 000 zestawów Monopoly. Wszystko to odbyło się kosztem Elizabeth Magie Phillips, która choć przedłużyła swój patent w 1924 roku, to jednak Parker Brothers wykupiło jej patent za zaledwie 500 dolarów. Do tego sam Darrow powtarzał, że na pomysł gry wpadł w swojej piwnicy. Taka wersja bardzo mu się opłaciła, gdyż dzięki Monopoly został milionerem.


Elizabeth Magie Phillips prawdopodobnie zostałaby zapomniana, gdyby nie pewien przypadek. W 1973 roku Ralph Anspach, profesor ekonomii, stworzył grę Anti-Monopoly. Został pozwany o wykorzystanie znaku towarowego przez Parker Brothers, co zapoczątkowało wieloletnią batalię sądową, którą ostatecznie mężczyzna wygrał. W jej trakcie natrafił w archiwum na patenty Magie, dzięki czemu odkrył, że to ona właśnie przyczyniła się do powstania jednej z najbardziej znanych gier na świecie.


Warto dodać, że The Landlord's Game od Magie była dość wyjątkowa jak na swoje czasy. Przede wszystkim posiadała ścieżkę, która pozwalała graczom okrążać planszę, w przeciwieństwie do liniowego schematu, który był w tamtym czasie w zasadzie jedynym używanym. Do tego wprowadzała co najmniej dwie drogi prowadzące do wygranej, ciekawy system ekonomiczny. 


Choć można w pewnym sensie stwierdzić, że Monopoly jest plagiatem The Landlord's Game, to jednak gdyby nie Charles Darrow, to oryginalna produkcja mogłaby z czasem odejść w zapomnienie. Zamiast tego zyskaliśmy jednak kultowy wręcz tytuł, który dostępny jest w ponad 100 krajach i blisko 50 wersjach językowych.

Materiał powstał na podstawie artykułu – https://www.spokesman.com/further-review/monopoly/


Forum (2)

Zaloguj się by brać udział w dyskusji!

Na YT jest ciekawy materiał od Game Troll na ten temat

Każdego dzieło jest inspirowane wcześniejszymi formami. Każdy twórca - chcąc czy nie - wzoruje się do pewnego stopnia na wszystkim, co już powstało.

Jedynego pierścienia tu nie ma. Ale jesteś na becie, więc na pewno znajdziesz inne cuda, których być nie powinno!