Bonsai
Bonsai to gra dla tych, którzy od zawsze marzyli o wyhodowaniu własnego miniaturowego drzewka, ale sami nigdy nie mieli ręki do roślin. Bo tu, nie dość, że nadamy naszej roślince upragniony kształt i zdecydujemy o tym, jak będzie rosła, to jeszcze nie będziemy musieli ślęczeć nad doniczką całymi latami, a osiągniemy cel w ciągu zaledwie 30-40 minut. I, co najważniejsze, nie nabrudzimy przy tym ziemią. Zachęcające? Pewnie, że tak!
A teraz poważnie: na czym polega gra? Założenie jest proste. Naszym zadaniem jest wyhodowanie doskonałego drzewka – dzieła sztuki, które bez wstydu można by było zaprezentować w Ogrodach Cesarskich. Do tego będziemy potrzebować kafelków drewna, liści, kwiatów i owoców, których użyjemy do "rozbudowy" naszej rośliny. Musimy przy tym pilnować ustalonych zasad, przykładowo: żeby na naszym drzewie mógł wyrosnąć owoc, musimy zapewnić mu "podłoże" z dwóch kafelków liści. Brzmi nieskomplikowanie i takie jest w istocie. Trzeba się jednak skupić, bo do zgarnięcia są dodatkowe punkty za wypełnianie wylosowanych podczas przygotowania rozgrywki celów. Jeśli dobrze zaplanujemy rozrost roślinki, możemy uzyskać nawet kilka premii – o ile wcześniej nie zgarnie ich nam sprzed nosa inny gracz! Warto więc śledzić poczynania rywali i dostosowywać strategię do sytuacji na stole.
Istotne jest również to, że tura gracza może być poprowadzona dwojako: możemy wykonać akcję Medytacji lub Kultywacji. Podczas tej pierwszej dobieramy jedną z kart wyłożonych na planszy (plus zgarniamy ewentualny bonus w postaci wskazanych kafelków). Do dyspozycji mamy: Karty Wzrostu, dzięki którym rozszerzamy możliwości rozwijania drzewka, np. poprzez dołożenie większej ilości kafelków danego rodzaju, Karty Narzędzi pozwalające na przechowywanie dodatkowych kafelków na naszej płytce Seishi (planszetka z doniczką), a także karty Mistrzów i Pomocników pozwalające, kolejno, dobierać dodatkowe kafelki oraz dokładać kafelki poza akcją Kultywacji. Są też karty Pergaminów, które pozwalają zebrać dodatkowe punkty na koniec gry. Nie należy ich ignorować – mogą one realnie namieszać w końcowej punktacji! Jeśli natomiast chodzi o wspomnianą akcję Kultywacji, możemy podczas niej zakasać rękawy i kształtować nasz bonsai, dokładając do niego kolejne kafelki.
Bonsai to gra intuicyjna i nieskomplikowana. Dzięki temu bardzo łatwo wytłumaczyć zasady nowym graczom, nawet tym, którzy nie są za pan brat z planszówkami i mają "uczulenie" na instrukcje. Jeśli chodzi o dynamikę, Bonsai nie robi tu furory. W tym jednak wypadku jest to całkowicie zrozumiałe – sztuka bonsai to nie wyścigi Formuły 1, tu liczy się spokój, harmonia i opanowanie. Byłoby również srogim zaniedbaniem, gdybym nie wspomniał o wizualnym aspekcie gry, mianowicie dlatego, że jest on zachwycający. Bonsai to gra pięknie wydana, co da się zauważyć już na pierwszy rzut oka. Zarówno pudełko, jak i jego wnętrze prezentują się estetycznie. Kafelki i karty są bardzo ładne, co zdecydowanie zachęca do kolejnych rozgrywek. Sama partyjka również nie powinna zająć dłużej niż 40 minut – najczęściej gram w Bonsai z żoną i spokojnie wyrabiamy się w tym czasie. Naturalnie, przy większej liczbie graczy rozgrywka może potrwać nieco dłużej, ale z pewnością nie tyle, żeby gracze zdążyli poczuć znużenie. Daję słowo – sprawdzone w dwu-, trzy- i czteroosobowej ekipie!
Warto także wspomnieć o miłym dodatku, jaki zaserwowali nam twórcy gry – ostatnie strony instrukcji zawierają informacje o sztuce bonsai i pielęgnacji roślin (dla odmiany tych prawdziwych, nie kafelkowych!), możemy też zapoznać się z głównymi stylami prowadzenia tych uroczych miniaturowych drzewek. Niby nic takiego, a jednak cieszy!
Podsumowując, Bonsai to przyjemna, nieskomplikowana, a jednak wymagająca nieco planowania i strategicznego myślenia gra, której szata graficzna może zachwycić nawet najbardziej wybrednych graczy. Podczas wieczoru gier pozycja ta nie sprawdzi się może jako główne danie, ale będzie idealna jako przystawka lub zaostrzająca apetyt przekąska między posiłkami. Jeśli należysz do osób, którym rośliny doniczkowe zwykły złośliwie usychać lub więdnąć, Bonsai może zaspokoić Twoje ogrodnicze potrzeby. A nawet jeśli coś i tak pójdzie nie po Twojej myśli, to zwyczajnie schowasz go do pudełka, pomedytujesz nad tym, co poszło nie tak, a potem wrócisz i spróbujesz ponownie. Bo chyba na tym to polega, nie?
Jak dla mnie, Bonsai zasługuje na solidne 8/10 (lub 5 kosteczek na 6 – zależy od przyjętej skali ocen) ;)
- Nieskomplikowane zasady
- Rozsądny czas rozgrywki – gra się nie dłuży
- Dostępny tryb jednoosobowy
- Wykonanie – cudna wizualnie
- Ciekawostki o sztuce bonsai jako miły dodatek
- Mała dynamika rozgrywki – może to przeszkadzać graczom preferującym bardziej "żywe" gry
- nietrudno "zepsuć" sobie drzewko – np. trącając ręką doniczkę lub potrząsając stołem (może fajnym rozwiązaniem byłyby planszetki utrzymujące kafelki w ryzach?)